Zmęczenie materiału

Połowa roku i sezonu rowerowego, a niektórzy czują już “zmęczenie materiału”. Wiele osób opowiada mi o swoich zamierzonych przerwach w jeździe, spadku formy, braku motywacji i siły do jazdy. Oczywiście, większość amatorów jest teraz w szczytowej formie i ten tekst ich nie dotyczy. Ale są też tacy, którzy stracili ochotę i radość z jazdy. Dlaczego?

PoCOVIDowa forma w lesie

Nigdy nie myślałam, że powrót do sprawności fizycznej po przejściu choroby Covid-19 może być taki trudny. Też tak macie? Choć od zakończenia choroby minął ponad miesiąc, nadal mam wrażenie, że forma została w lesie i czuję, że niewiele mogę zrobić. Lekarze zalecają rozwagę i cierpliwość. Ale sezon rowerowy tuż-tuż.

Co z tymi morsami?

Morsować czy nie morsować? Oto jest pytanie. Szczególnie tej zimy mam wrażenie, że chyba wszyscy znajomi morsują, tylko nie ja! A potem bombardują Facebooka zdjęciami w śniegu czy w lodowatej wodzie i to jeszcze w górach. Uśmiecham się do siebie i myślę, że może i jest to sposób na zdrowie, a może to tylko moda?

Lęk przed jazdą solo

Do czego to doszło, że zaczęliśmy bać się jazdy na rowerze. Wielu kolarzy, z którymi rozmawiałam zastanawia się, czy cało i zdrowo wrócą z jazdy do swoich domów. W obliczu ostatnich tragedii z udziałem kierowców i rowerzystów nic już nie jest pewne. Czy jednak o to chodzi, aby się bać?

Czas na kolarstwo romantyczne?

Coraz bardziej doceniam kolarstwo romantyczne. To określenie towarzyszy mi teraz znacznie częściej niż takie pojęcia jak wytrzymałość beztlenowa, moc eksplozywna, strefy tętna, FTP czy interwały. Może to efekt lockdownu i epidemii, a może po prostu dojrzewania.

Nowa rzeczywistość kolarzy

Co zrobiła z nami epidemia koronawirusa? Odczuli ją wszyscy kolarze – najbardziej zawodowcy, mniej amatorzy. To były, są i pewnie będą trudne czasy, bo bez zawodów, wypadów na toury i z zachowaniem dystansu społecznego. Jak to przetrwać? Przeczytaj co radzi psycholog sportu.

Jeszcze będzie różowo

Każde inne tematy niż problem epidemii koronawirusa okazują się tak błahe, że nie ma sensu pisać teraz o nich na blogu. W planach był wpis o drużynie MTB, o nowych butach rowerowych oraz jeździe z Di2, ale te teksty będą musiały poczekać. Poczekać na lepsze czasy. Pytanie tylko kiedy znów będzie różowo?

Praca z psychologiem sportu – wywiad

Czy korzystanie z psychologa sportu to już konieczność czy tylko marketingowy zabieg? Praca ze specjalistą staje się coraz bardziej popularna nie tylko wśród zawodowców, ale taż amatorów kolarstwa. Jeśli chcemy rozwijać się sportowo, osiągać wyniki i maksymalnie wykorzystać swój potencjał to na pewno warto. Mówi o tym w wywiadzie dla yolobike.pl psycholog sportu Joanna Kubicka-Jakuczun.