Praca z psychologiem sportu – wywiad

Czy korzystanie z psychologa sportu to już konieczność czy tylko marketingowy zabieg? Praca ze specjalistą staje się coraz bardziej popularna nie tylko wśród zawodowców, ale taż amatorów kolarstwa. Jeśli chcemy rozwijać się sportowo, osiągać wyniki i maksymalnie wykorzystać swój potencjał to na pewno warto. Mówi o tym w wywiadzie dla yolobike.pl psycholog sportu Joanna Kubicka-Jakuczun.

Mam szczęście, że w naszej drużynie Yolobike Sypniewski MTB mamy Joannę Kubicką-Jakuczun. Cieszę się podwójnie, bo to nie tylko wspaniała, mądra, radosna i pełna optymizmu osoba, ale też pani psycholog sportu. Z jej wiedzy i doświadczenia możemy skorzystać w każdej chwili, a nawet wziąć udział w specjalnych sesjach, na które nas zaprasza.

Asia od dzieciństwa związana jest ze sportem – z rowerem i z pływaniem. Swoje zainteresowania lokowała w sztuce i podróżach, ale ostatecznie wygrała psychologia. Nigdy jednak nie zapomniała o sporcie, a w wakacje jako licealistka dorabiała jako ratownik wodny.

W którymś momencie jednak życie zawodowe i rodzinne mnie pochłonęło. Do sportu wróciłam, kiedy moje dzieci były już starsze. Wyciągnęłam rower, zaczęłam jeździć. Któregoś dnia pojechałam przypadkiem (choć podobno nie ma przypadków) na trening MTB prowadzony przez Jarka Michałowskiego i zaczęło się. Wpadłam po uszy. Jazda MTB to była miłość od pierwszego wejrzenia!

Mimo, że wtedy „wypluła dwa płuca i zgubiła jedną nerkę” postanowiła, że będzie jeździć na rowerze, choćby miała przyjeżdżać ostatnia. Tak działa pasja. Po czasie dojrzała do decyzji, aby specjalizować się w psychologii sportu i go rozumieć.

Mimo, że sama nie robię jakiś spektakularnych osiągów w sporcie, to wiem jak pracować z innymi. Dla mnie sport to wolność i szczęście i tym dzielę się w swojej pracy z zawodnikami, dla których czasem jest to praca, a czasem sens życia.

Zapraszam do lektury bardzo ciekawego wywiadu.

Yolobike: Podobno mistrzostwo zaczyna się w głowie. Czy to prawda?

Myślę, że tak. To myśl, to pasja, to chęć i emocja przechodząca dreszczem po plecach. Pasja rodzi się w głowie, ciele i sercu. Oczywiście mistrzostwo sportowe to przede wszystkim ciężka praca, godziny treningów, wyrzeczeń i dyscypliny. Czasem praca zawodowa. Maja Włoszczowska mawiała, że wygrywa się głową i tak też czuła. Niektórzy mają równowagę w wielu wewnętrznych aspektach związanych z uprawianiem sportu, a niektórzy zdecydowanie potrzebują rzemieślnika do rzeźbienia tego, co w środku.

Adam Małysz zaczął odnosić sukcesy, kiedy rozpoczął współpracę z wybitnym psychologiem sportu, profesorem Janem Blecharzem. Znaczące drużyny sportowe nie pracują już bez psychologów sportu, trenerów mentalnych czy specjalizujących się w sporcie psychiatrów. Warto pamiętać, że czas płynie, rzeczy wokół nas się zmieniają, przeżywamy osobiste sukcesy i porażki. W wielu sytuacjach zachowamy się już inaczej, niż na przykład kilka lat wcześniej. Dobrze jest wtedy mieć kogoś, kto to widzi, kto pomaga korygować, a przynajmniej uświadamia.

Kim tak naprawdę jest psycholog sportu? To psycholog, mentor czy bardziej coach?

Psychologiem sportu może być nazywana osoba, która ukończyła studia magisterskie z dziedziny psychologii oraz studia podyplomowe z zakresu psychologii sportowej. Psycholog może również ukończyć szkolenia związane z coachingiem czy pogłębiać swoją wiedzę z obszaru treningu mentalnego, jednak takie szkolenia może ukończyć osoba po innych, nawet niepokrewnych kierunkach lub legitymująca się wykształceniem średnim. Ważne jest dla mnie, aby w pracy ze sportowcem wykorzystywać nie tylko metody i narzędzia, ale przede wszystkim wiedzę z zakresu fizjologii, funkcjonowania układu nerwowego, informacje o zdolnościach poznawczych człowieka, jego osobowości i wielu innych czynnikach mogących wpływać na jego funkcjonowanie.

Nie oznacza to jednak, że trener mentalny, który nie jest psychologiem, będzie pracował źle. Wiele osób, które sprawują pieczę nad psychiką sportowców są trenerami, pedagogami, filozofami, czy specjalistami z zakresu medycyny i jednocześnie szkolą się intensywnie dla dobra swoich podopiecznych. Myślę o kilku znaczących osobach z najbliższego otoczenia, ale i nieco dalszego.

Zaczynając od Jarosława Michałowskiego, który w swojej pracy ze sportowcami wykorzystuje doświadczenie zawodnika sportowego, coacha oraz wiele doświadczeń z rozwoju osobistego. Nieco dalej, bo w Gorzowie Wielkopolskim w Liceum Mistrzostwa Sportowego (i nie tylko) wspomaga młodych ludzi Przemysław Pieczyński – mistrz w pracy nad koncentracją i uważnością w sporcie, który zajmuje się neurodydaktyką i neuronauką, co niesłychanie dobrze sprawdza się w sporcie. Niedawno w ofercie pojawiła się aplikacja SportMedytacja autorstwa Anny Woźniak, dzięki której sportowiec poprzez techniki medytacyjne może pracować nad autoregulacją swojego funkcjonowania psychicznego. Inspirującą dla mnie i chyba najbliższą w sposobie pracy jest Aleksandra Chybicka-Myszka posiadająca swoją praktykę we Wrocławiu. Ola pracuje zarówno technikami typowymi dla sportowców, jak i wplata w swoją pracę metody pracy z ciałem, świadomością, radzeniem sobie z traumą.

Prowadząc klienta sportowego niejednokrotnie zdarza się, że oprócz konkretnych technik, trzeba sięgnąć do umiejętności psychoterapeutycznych, ponieważ okazuje się na przykład, że na blokadę w sporcie wpływa pewna ważna relacja i trzeba się temu poprzyglądać. Robiąc kompilację tego, co wykorzystuję w swojej pracy, muszę wymienić: wiedzę z zakresu rozwoju człowieka oraz jego szeroko pojmowanego funkcjonowania, Gestalt, mindfulness, elementy terapii ericksonowskiej, medody transowe, medytacyjne, relaksacyjne oraz wizualizacje.

Czy psycholog sportu pomaga tylko zawodowcom i pro-amatorom? Czy może pomóc zwykłym ludziom uprawiającym sport na poziomie czysto amatorskim?

Z pomocy psychologa sportu korzystają raczej zawodnicy zawodowi i pro-amatorzy. Popularne ostatnio staje się wsparcie mentalne młodzieżowych i dziecięcych klubów sportowych. Jeśli chodzi o osoby, które uprawiają sport dla przyjemności, to jest on dla nich po prostu sposobem na utrzymywanie dobrego samopoczucia i tu psycholog raczej nie jest potrzebny. Wystarczy każdorazowy wyrzut dopaminy i serotoniny.

Podkreślę natomiast, że bardzo często w swojej pracy jako psychoterapeuta zachęcam do aktywności fizycznej. Uprawianie sportu pozwala na doświadczanie relaksu, radości, rozrywki, zmniejszanie poziomu stresu. W badaniach fizjologicznych wśród sportowców obserwuje się: zwolnienie spoczynkowej częstości skurczów serca, czyli po prostu zwolnienie tętna, poprawienie koordynacji nerwowo-mięśniowej, zwiększenie precyzji i szybkości ruchów.

Badania psychologiczne, prowadzone wśród sportowców oraz osób aktywnych fizycznie wykazały zmniejszenie poziomu lęku, a wśród osób, u których stwierdzono stany depresyjne obserwowano obniżenie ich głębokości. Wysiłek fizyczny podejmowany zgodnie z przygotowaniem czynnościowym organizmu powoduje poprawę jakości snu. Bardzo ciekawym „efektem ubocznym” regularnego uprawiania sportu jest subiektywnie podwyższona samoocena.

Czy korzystanie z wiedzy psychologa sportu staje się coraz bardziej popularne czy wciąż jest to przeznaczone tylko dla wybranych/najlepszych?

W mojej ocenie wiedza dotycząca psychologii sportu jest ogólnodostępna, ale czy popularna? Część środowiska sportowego widzi głęboki sens w pracy zawodników z psychologiem, część kieruje się starą szkołą, gdzie ważny jest jedynie trening, wycisk, rygor. Mam wrażenie, że wśród niektórych instytucji zajmujących się sportem zaproszenie do współpracy psychologa sportu jest jedynie zabiegiem marketingowym.

Najważniejsza jest zawsze chęć do przyglądania się sobie w różnych sytuacjach. Jeśli ktoś uważa, że w żaden sposób trening mentalny nie wpłynie na jego postawę w sporcie, to oczywiście nie wpłynie, bo wtedy taka osoba bardzo pragnie zostawać w swojej perspektywie i to jest OK jeśli służy, jeśli nie służy to nadal jest to OK, bo jest to po prostu czyjś wybór.

W medycynie, psychologii, jak również w sporcie, promowane jest podejście holistyczne. Dobre funkcjonowanie zależy od wielu czynników, bo przecież nie funkcjonujemy w częściach, jesteśmy całością – ciało i umysł. Warto mieć tego świadomość.

Jak wygląda taka sesja? Jakie padają pytania? O czym rozmawia psycholog ze sportowcem?

To bardzo szerokie pytanie. Podstawowe pytania dotyczą sportu – celu, problemu itp. Kiedy najważniejsze obszary pracy związanej ze sportem zostaną ustalone zaczyna praca płytsza lub głębsza, w zależności od gotowości zawodnika. Praca na płytszym poziomie dotyczy na przykład technik radzenia sobie ze stresem, pracy nad koncentracją czy motywacją. Czasem jednak jest to praca z traumą, samooceną, postrzeganiem rzeczywistości, a w ostateczności z depresją lękami lub innymi trudnościami natury psychicznej, dlatego ważne jest, aby psycholog sportu posiadał również kompetencje z dziedziny psychoterapii.

W jakich sytuacjach potrzebujemy psychologa sportu? Gdy osiągamy sukcesy, dążymy do nich czy w trudnych chwilach jak porażki i kontuzje?

Tu można nawiązać do poprzedniej odpowiedzi, jednak najogólniej językiem psychologa sportu można odpowiedzieć, że praca ze sportowcem wiąże się z socjalizacją do sportu, uczestnictwem w sporcie oraz z wychodzeniem z zaangażowania w sport. Każdy obszar niesie za sobą i pozytywy i negatywne konsekwencje. W zależności od tego jak ktoś sobie z czymś radzi, wtedy mniej lub bardziej potrzebny jest psycholog.

Ile czasu trwa terapia z psychologiem sportu? Czy wystarczy jedna-dwie wizyty? Czy trzeba długo razem pracować, aby widać było efekty?

W zależności od kalibru problemu. O ile celem jest wypracowanie dobrego startu poprzez wizualizacje i techniki oddechowe, może być to około 10 spotkań. Bywa jednak i tak, że spotkania przeradzają się w regularną psychoterapię, albo zawodnik jest odsyłany do innego psychoterapeuty, lekarza sportowego lub psychiatry sportowego.

Sportowcy z natury są fighterami i czasem trudno jest im zaakceptować to, że potrzebują pomocy kogoś z zewnątrz. Często korzystanie z usług psychologa kojarzy się im ze słabością. Warto jednak pamiętać, że praca z psychologiem jest przede wszystkim rozwojem, a czasem ratuje życie. Myślę tu o sytuacjach, kiedy to na przykład w ciągu kilku ostatnich lat wśród zawodników żużlowych czy MMA dochodziło do niespodziewanych samobójstw. Zdecydowanie lepiej jest mówić o tym, co boli i żyć, aniżeli zakładać kostium super bohatera, a w środku cierpieć . Ostatnio powstała ciekawa forma wsparcia z inicjatywy już wspomnianego profesora Blecharza – telefon zaufania dla sportowców. Bardzo cieszę się, że problemy są zauważane i środowisko stara się je zaopiekować.

Sama mam problem z tym, że nie lubię startować w zawodach, bo strasznie się stresuję. Czy w tej sytuacji też może pomóc psycholog sportu?

Jak najbardziej. Zapraszam na kilka spotkań ze swoimi lękami, bo właśnie praca na tym, czego się boimy, polega na zbliżaniu się do tego czynnika, nie na unikaniu.

Czy można samemu stosować pewne techniki mentalne, bez pomocy psychologa sportu i osiągać dobre wyniki?

Jak najbardziej. Jeśli jest się zmotywowanym do systematycznej pracy, można korzystać z literatury i próbować określonych działań rozwojowych. Jednak polecam kilka spotkań z psychologiem sportu, tak jak i zawodnik spotyka się z trenerem, celem przekazania poprawnej wiedzy i skorygowania w razie potrzeby określonych działań. Ostatnio na rynku pojawiła się Aplikacja SportMedytacja, o której wspominałam wcześniej – właśnie do samodzielnej pracy, chociaż można korzystać też ze wsparcia wyszkolonych w tym zakresie trenerów mentalnych.

Czy lepsze wyniki przynosi praca indywidualna z zawodnikiem czy grupowa?

Zawsze najlepiej sprawdza się kompilacja pracy, praca w integracji, czyli indywidualna, w grupie, z trenerem, dietetykiem i innymi specjalistami. Nie istnieje coś najlepszego. Ważna jest integracja i równowaga.

Czy to jest kosztowne?

Widełki to 150 – 300 zł za godzinę pracy z psychologiem sportu w zależności od miejsca, w którym przeprowadzane jest wsparcie, kompetencji trenera mentalnego, czy też zakresu pomocy.

Dziękuję za wywiad.

*Gabinet Psychoterapii Integratywnej w Zielonej Górze, ul. Chopina 21 a, I piętro. Psychoterapeutka/ psycholog kliniczny/psycholog sportu, Joanna Kubicka-Jakuczun, tel. 501 529 580.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *