Drętwienie rąk i stóp, stłuczenia, skurcze, zakwasy, nadwyrężone plecy i kolana – zna to każdy kolarz-amator. Kontuzje pojawiają się niespodziewanie, w najmniej oczekiwanym momencie, najczęściej wtedy, kiedy czujesz, że stać Cię na więcej i dajesz z siebie wszystko. Bo walka z samym sobą nie obędzie się bez bólu: fizycznego i mentalnego.