Nie wiem dlaczego, ale mówiąc o kolarstwie, coraz częściej wypowiadam słowo “rozsądek”. Być może to pokłosie wydarzeń związanych z ostatnim wyścigiem KE MTB w Jakubowie, a być może to kwestia życiowego doświadczenia. I boli mnie, że coraz więcej kolarzy stawia wyniki, ambicje i brawurę ponad zdrowy rozsądek. Dlaczego?