Już jest i to zupełnie za darmo! Mowa o zielonogórskiej mapie rowerowej, która jest dostępna w miejskich punktach turystycznych. Dzięki niej nie zgubimy się już w gąszczu ścieżek, które powstały w mieście i poznamy te, które są planowane. Mapa jest dostępna także online. Jakie trasy najbardziej polecam?
Boom na ścieżki
Ostatnie lata w Zielonej Górze to prawdziwy boom na ścieżki rowerowe. Powiększenie granic miasta i połączenie go z okolicznymi miejscowościami sprawiło, że powstało kilka porządnych ścieżek rowerowych prowadzących m.in. do Zatonia, Drzonkowa, Kiełpina, Krępy czy Zawady. Pomysł jak najbardziej słuszny, choć zawsze można się do czegoś przyczepić.
Tym bardziej, że według rankingu na miasta przyjazne rowerzystom, który co dwa lata publikuje portal rowertour.pl, Zielona Góra zajmuje 31 miejsce. To wprawdzie awans o pięć pozycji, ale wyżej jest np. Gorzów Wlkp. (28 miejsce), nie wspominając o Wrocławiu. To właśnie stolica Dolnego Śląska wygrała ranking wyprzedzając o kilka punktów Gdańsk i Radom.
Warto dodać, że w rankingu brane są pod uwagę m.in. długość sieci tras w miastach, liczba pasów, kontrapasów, rowerów miejskich i miejsc parkingowych, ale także sposób konsultowania rozwiązań rowerowych z mieszkańcami.
Zielonogórska mapa rowerowa
Aby nie pogubić się w gąszczu ścieżek rowerowych Miasto Zielona Góra wydało mapę, która uwzględnia już istniejące ścieżki oraz te, które są w budowie. Autorami pomysłu są pracownicy Centrum Informacji Turystycznej w Zielonej Górze, którzy zdefiniowali blisko dwadzieścia ścieżek. Na okładce mapy możemy przeczytać m.in. opinię Roberta Górskiego – Prezesa Stowarzyszenia Rowerem do Przodu:
Dzięki tej mapie będziecie mogli zaplanować nowe trasy i zobaczyć wiele ciekawych miejsc, do których jeszcze niedawno trudno było komfortowo dojechać na rowerze. W 2018 roku oddajemy Wam do użytku około 40 km nowych tras rowerowych, które dzięki zastosowaniu asfaltowej nawierzchni, krawężników wtopionych na 0 cm, ergonomicznej geometrii, bezpiecznym przejazdom i wyposażeniu w stacje samodzielnej naprawy, będą przyjazne dla wszystkich rowerzystów.
Na mapie zostały oznaczone nie tylko istniejące drogi dla rowerów czy te w budowie, ale także wypożyczalnie rowerów miejskich, stacje naprawcze, sklepy rowerowe, kontrapasy i objazdy rowerowe. Bezpłatna mapa jest dostępna m.in. w Polsko-Niemieckim Centrum Informacji Turystycznej w ratuszu czy w zielonogórskiej Palmiarni.
Zielonogórska mapa rowerowa jest dostępna także online:
http://www.sygnatura.com.pl/public_html/rowerowaZG/rowerowaZG.html
Rowerem by night
Z taką mapą w ręce (albo w telefonie) można objechać całe nowe miasto. Tym bardziej, że ścieżki rowerowe to ciekawe rozwiązanie na obecną porę roku. W listopadzie bardzo szybko robi się ciemno więc po zmroku pozostaje nam jazda ścieżkami najlepiej oświetlonymi, przebiegającymi przez centrum miasta, wykorzystując przy tym dobre oświetlenie rowerowe i odblaski.
Najważniejsze jest jednak bezpieczeństwo. Dlatego pamiętajcie, aby wyposażyć swoje jednoślady w jedno światło przednie białe lub żółte i jedno odblaskowe światło tylne czerwone i świecić nimi w sposób ciągły lub migający. Nie lekceważcie też ubioru. Zakładajcie jasną, jaskrawą odzież z elementami odblaskowymi. Wtedy będziecie widoczni nawet z odległości 100 m.
I miejcie oczy dookoła głowy. Pamiętajcie, że musicie uważać również na ścieżkach rowerowych, po których często chodzą ludzie, rodziny z dziećmi, wózkami, biegają biegacze i jadą inni rowerzyści, często bardzo słabo widoczni z daleka. Jeśli istnieje konieczność krzyknijcie do nich, że się zbliżacie, albo użyjcie rowerowego sygnału dźwiękowego.
Propozycje tras rowerowych
Ścieżki rowerowe w okolicach Zielonej Góry są głównie prowadzone skrajem lasu. Plusem jest bardzo dobry, świeży, gładki asfalt, po którym spokojnie można przejechać rowerem szosowym. Ale tutaj musicie z kolei uważać na igły sosen, liście, szyszki czy żołędzie zalegające na ścieżkach. Szczególnie niebezpiecznie robi się gdy jest mokro i ślisko.
Po drodze można skorzystać z “pit stopów” czyli stołów piknikowych. Jeden z nich znajduje się przy rondzie księżnej Doroty w Zatoniu (na skrzyżowaniu tras biegnących z Jędrzychowa, Drzonkowa, Zatonia i Kiełpina).
Trasa 1: Jędrzychów (w stronę Zatonia) – Kiełpin – Ochla – Ogród Botaniczny (ok. 16 km)
Bardzo fajna trasa zaczynająca się przy ścieżce rowerowej w Jędrzychowie (ul. Nowojędrzychowska). Przy skrzyżowaniu na Kiełpin mamy stół piknikowy z ławeczkami. Potem z Kiełpina dojedziemy ścieżką do Ochli, gdzie przy kąpielisku wjedziemy na ścieżkę prosto do Ogrodu Botanicznego.
Trasa 2: Jędrzychów – Drzonków – Zatonie – Kiełpin – Ochla – Ogród Botaniczny (ok. 22 km).
Trasa nieco dłuższa, niż pierwsza propozycja. Wydłużamy ją o dojazd ścieżką do rogatek Drzonkowa. Potem wracamy tą samą trasą do Zatonia. Tam zawracamy i kierujemy się na Kiełpin i Ochlę, aby następnie dojechać do Ogrodu Botanicznego. Oczywiście, zawsze możemy pojechać w odwrotnym kierunku, zaczynając na parkingu ogrodu.
Trasa 3: CRS – Trasa Północna – do ronda Przylep – Zjednoczenia – przez wiadukt do Zielonej Strzały – Jaskółcza – Wiśniowa – Wyszyńskiego – Al. Wojska Polskiego (ok. 12 km).
Tutaj będzie okazja, aby przejechać się Zieloną Strzałą czyli ścieżką rowerową biegnącą po dawnym torowisku kolei szprotawskiej. Można zahaczyć np. o wiadukt pieszo-rowerowy nad ul. Sikorskiego i nad al. Wojska Polskiego. Kombinacji jest wiele i wszystko zależy od nas.
Trasa 4: CRS – Chynów – Zawada – Krępa – Chynów – CRS – Dolina Gęśnika (ok. 13 km).
Proponowana trasa nie jest w całości połączona ścieżkami. Od rogatek Zawady do końca tej miejscowości musimy jechać ulicą, podobnie jak z Krępy na Chynów. W budowie jest ścieżka z Zawady do mostu w Cigacicach czyli pięciokilometrowy odcinek, który miał być gotowy latem, ale wykonawca ma duże opóźnienia w budowie. Wkrótce otwarta zostanie także ścieżka przez Dolinę Gęśnika (od ul. Źródlanej).
A Wy macie jakieś swoje ulubione, krótkie trasy rowerowe na jesienne popołudnia i wieczory? Czekam na propozycje w komentarzach pod postem.
Bardzo ciekawy blog. Dodałem go do ulubionych na pewno tu wroce.