Karkonoskie podjazdy

Góry kocham, ale podjazdów nie cierpię. Ale potrafię zmotywować się i powalczyć z własnymi słabościami. Dlatego kilka razy w roku z kameralną ekipą wybieram się w Karkonosze. Tym razem zaliczamy kolejne górskie podjazdy: Przełęcz Okraj, Rędzińską, Zachełmie, Przesiekę i Zajęcznik.

Sztuka jazdy na podjazdach

Każdy, kto mnie zna ten wie, że jedną z moich kolarskich bolączek są podjazdy. Już nikogo z naszych ustawek nie dziwi widok, gdy na górce zostaję za wszystkimi i jadę swoim tempem. Postanowiłam coś z tym robić, a zaczęłam od… teorii. Kilka słów o tym, jak sobie radzić na podjazdach.