Z żalem i smutkiem zawiadamiam, że zbliża się koniec sezonu kolarskiego. Trzeba odstawić szosówkę, choć niekoniecznie w ogóle rower. Listopad i grudzień to czas na zmniejszenie intensywności treningów, regenerację organizmu, odpoczynek psychiczny i podsumowanie sezonu. To czas na roztrenowanie.
Autor: Yolobike
100 km dla niepodległej Polski
Jak świętować, to tylko na rowerze! 100-lecie niepodległości Polski uczciliśmy na wyjątkowym Yoloride. Z radością w sercu pokonaliśmy sto kilometrów. Dla wielu był to szczególny moment, gdyż po raz pierwszy przejechali taki dystans. Dziękuję za wspaniałą podróż, która na długo pozostanie w pamięci!
Makarony dla kolarzy – przepisy
Jedzenie ma znaczenie. Wiedzą o tym kolarze-amatorzy i zgodnie ze sportowym mottem, to nasze paliwo. Dlatego przed zawodami lub długim treningiem warto zaplanować porządny posiłek i zjeść makaron. Jestem jego wielką fanką dlatego mam dla Was przepisy prosto od naszego Yolo kucharza czyli Macieja Ostrowskiego.
Z mapą po ścieżkach – krótkie trasy
Już jest i to zupełnie za darmo! Mowa o zielonogórskiej mapie rowerowej, która jest dostępna w miejskich punktach turystycznych. Dzięki niej nie zgubimy się już w gąszczu ścieżek, które powstały w mieście i poznamy te, które są planowane. Mapa jest dostępna także online. Jakie trasy najbardziej polecam?
Stroje kolarskie z Chin – hit czy kit?
Każdy chciałby mieć stroje Castelli, POC, Raphy czy Mavica, albo jeździć w oryginalnych kompletach Sky czy Bora. Ale co jeśli nie stać nas na wydanie 700 zł za zestaw? Pozostają zakupy u Chińczyka za kilkanaście dolarów i odzież typu “high copy”. Czy warto zamawiać stroje kolarskie z Chin?
Wesprzyj naszą ekipę!
Jedyną drogą rozwoju jest ciągłe podnoszenie poprzeczki. Dlatego yolobike.pl rusza z akcją poszukiwania partnerów do współpracy sponsorskiej przy produkcji strojów kolarskich. Niech nasza radość z jazdy, wytrwałość i chęć pokonywania własnych słabości będą kojarzone z marką Waszej firmy.
Quo Vadis YOLOBIKE?
Pomysły na wpisy na blog yolobike.pl zawsze przychodzą spontanicznie. Wystarczy dobrze Was słuchać. Tym razem wybiegnę trochę w przyszłość i odpowiem na Wasze pytania dotyczące planów rozwoju damskiego bloga rowerowego. Nie wiem czy wszystkie zostaną zrealizowane. Wiem jednak, że warto się starać.
Ile kosztuje amatorskie kolarstwo?
Uprawianie kolarstwa w wydaniu amatorskim to niekończąca się inwestycja. Zakup roweru, akcesoriów, odzieży, butów i serwis – nic, tylko trzymać się za kieszeń! Wiem, że nie można wszystkiego przeliczać na pieniądze, ale właśnie podliczyłam ile już wydałam na zabawę i dlaczego tak dużo. Ile kosztuje nas kolarstwo?