To będzie prawdziwy hit! Blisko 50 km asfaltowej ścieżki po dawnych torach kolejowych od Sławocina do Stypułowa zadowoli najbardziej wymagających rowerzystów. Szykuje się świetna atrakcja turystyczna nie tylko dla mieszkańców Regionu Lubuskiego. Część ścieżki jest już gotowa!
Strzał w dziesiątkę
Ścieżka rowerowa KOLEJ NA ROWER to inwestycja Starostwa Nowosolskiego i pięciu lubuskich gmin. Nie wiem, kto dokładnie wpadł na pomysł jej budowy, ale był to strzał w dziesiątkę!
Idea została po drodze mocno skrytykowana przez liczne grono fanów dawnej kolei, ale zabrakło chęci i nakładów finansowych ze strony województwa, lubuskich gmin i PKP PLK, aby reaktywować nierentowną już linię 371 z Wolsztyna do Żagania, która z powodu wielkiej powodzi została zamknięta w 1997 r.
Dobrze się stało, że dawne torowisko w ogóle zostało wykorzystane i to na inwestycję rowerową, która otrzymała 17 mln unijnego wsparcia. Pod koniec bieżącego roku, gdy zakończą się już wszystkie prace, będziemy mogli przejechać rowerem (w tym szosowym) po kolejowym nasypie, pośród lubuskich lasów i łąk, przecinając malownicze miejscowości z dawnymi, klimatycznymi stacjami kolejowymi, aby np. zatrzymać się na moście w Stanach i zobaczyć nurt rzeki Odry.
Pierwsze testy
Ścieżka KOLEJ NA ROWER jest już częściowo gotowa. Wykorzystując kilka dni wolnego, postanowiłam przetestować trasę.
Swoją podróż rozpoczęłam w Kolsku, czyli małej, gminnej miejscowości w powiecie nowosolskim. To właśnie tutaj można wjechać na ścieżkę rowerową i dojechać do granic województwa lubuskiego w okolicach Sławocina. Od Kolska to blisko 7 km nowej, asfaltowej ścieżki, która niestety urywa się… w lesie. I to właśnie tutaj, na granicy PKP PLK zaczyna się (albo – jak kto woli – kończy) rowerostrada KOLEJ NA ROWER.
Za wyznaczoną granicą PKP PLK zaczyna się Województwo Wielkopolskie. Gdybyśmy poszli dalej, to za 2-3 km doszlibyśmy do drogi wojewódzkiej 315 prowadzącej prosto do Wolsztyna. Na razie nie wiadomo, czy ten odcinek zamieni się kiedyś w ścieżkę rowerową, którą można byłoby połączyć ze ścieżką Świętno – Obra – Wolsztyn.
Dlatego z tego miejsca z powrotem wracamy do Kolska. To – jak wcześniej napisałam – ok. 7 km nowego, gładkiego, szybkiego asfaltu.
Tym samym dojeżdżamy do skrzyżowania z główną drogą w Kolsku, czyli do wjazdu na ścieżkę rowerową i kierujemy się w stronę Konotopu.
Po lewej stronie mijamy budynek dawnego dworca PKP w Kolsku. Miłośnicy kolei mogą zatrzymać się tutaj i uwiecznić go na zdjęciu. W tej chwili część pomieszczeń została zaadoptowana pod cele mieszkaniowe.
Z Kolska do Konotopu jest blisko 10 km. Wzdłuż ścieżki ciągną się najpierw łąki, a w połowie trasy ścieżka prowadzi przez lasy. Cały odcinek możemy bezpiecznie pokonać z prędkością 30 km/h. Oczywiście zwracamy uwagę na innych użytkowników ścieżki – rowerzystów i rolkarzy.
W końcu dojeżdżamy do Konotopu, o czym informuje nas tablica na budynku byłego dworca.
Kilkaset metrów za dworcem mamy kolejne skrzyżowanie dróg wojewódzkich (w stronę Nowej Soli, Wschowy i Wolsztyna). Aby kontynuować jazdę ścieżką rowerową musimy ostrożnie przez nie przejechać i skierować się w stronę Lubięcina.
Ścieżka KOLEJ NA ROWER to alternatywa dla dość krętej i dziurawej drogi Konotop – Lubięcin. Zamiast wybojów, dziur, połatanego asfaltu i pędzących aut dostajemy gładki asfalt i komfortową jazdę. I tak dojeżdżamy do Lubięcina.
Również w Lubięcinie możemy wjechać na ścieżkę rowerową. Gdzie? Jadąc drogą od strony Nowej Soli mijamy znajdujący się po prawej stronie skręt na Sławę (przy nowym pomoście i amfiteatrze), jedziemy jeszcze ok. 500 m prosto i na łuku drogi skręcamy w lewo na Buczków. Wjazd na ścieżkę będzie po lewej stronie, przy fabryce Stelmetu.
Jadąc dalej dojeżdżamy do miejscowości Lipiny. Teoretycznie tutaj możemy zakończyć jazdę po ścieżce rowerowej KOLEJ NA ROWER. Dlaczego?
Ponieważ dalsza część ścieżki prowadzi do nieczynnego jeszcze mostu w Stanach. Blisko 800 m mostu jest w tej chwili remontowanych, a przejazd rowerem jest wręcz niemożliwy. Ostrzegają o tym specjalne znaki, a dodatkowo obiekt został wyposażony w monitoring.
Co bardziej odważni decydują się przejść po metalowych przęsłach mostu z rowerem na plecach, ale osobiście nie radzę ryzykować. Lepiej poczekać kilka miesięcy na efekt końcowy.
Warto dodać, że most zostanie wykonany z drewnianych desek (pozostanie tylko metalowa konstrukcja), aby uniemożliwić jego dalszą rozbiórkę przez złomiarzy. W ten sposób uda się ocalić zabytek.
Dalej ścieżka zaczyna się ok. 600 m za mostem w Stanach i prowadzi do Nowej Soli przez Bobrowniki, Otyń i Modrzycę. To około pięciokilometrowy odcinek kończący się na nowosolskiej północnej strefie ekonomicznej, przy wjeździe do miejscowości Zakęcie. Dalej już nie pojedziemy. Drogowcy zabierają się właśnie za ostatni odcinek ścieżki od Nowej Soli do Stypułowa w Gminie Kożuchów.
Sytuacja związana z budową ścieżki KOLEJ NA ROWER będzie zmieniać się z tygodnia na tydzień. Będą dokładane kolejne odcinki trasy, a całość ma być gotowa pod koniec roku.
Polecam krótki filmik z trasy, który nagrałam w jeden z kwietniowych, wietrznych dni. Okazało się, że choć wiatr zakłócał mój głos, to filmik miał na Facebooku zasięg ponad 22 tys. i 63 udostępnienia. Wyświetlony został także na sesji Rady Gminy Kolsko jako … materiał promocyjny.
Brak słów
Niestety, mamy już pierwsze akty dewastowania ścieżki KOLEJ NA ROWER. Są śmiałkowie, którzy jeżdżą po niej na kładach, motorach, a nawet samochodami! W internecie pojawiły się zdjęcia mieszkańców Gminy Kolsko dokumentujące takie akcje. Sprawcy oczywiście chowają twarze pod kaskami i zakrywają tablice rejestracyjne. Takie zachowania należy piętnować!
Będzie hit
Już nie mogę doczekać się efektu końcowego. Choć ścieżki rowerowe wybieram tylko wtedy kiedy muszę, to po ścieżce KOLEJ NA ROWER pojadę z ogromną przyjemnością. Gratuluję pomysłodawcom i zapraszam Was do jazdy.
Już teraz planuję nagrać kolejny filmik, zaraz po zakończeniu budowy. Bądźcie czujni.
czy trasa rowerowa jest już ukończona?
W odpowiedzi do Kolej na rower już we wrześniu! | yolobike.pl.
Trwają ostatnie prace na moście w Stanach. Za około dwa tygodnie będzie gotowa!
Odrzuć | Odpowiedz | Szybka edycja | Edytuj | Oznacz jako spam | Do kosza
niestety miasto nowa sól przecina w połowie tą trase, myślałem że zostanie to jakoś ominięte czy poprowadzone w miarę możliwości przez miasto wkońcu stara linia kolejowa przechodziła w linii prostej przecinając nową sól a tak w mieście nie mamy dróg rowerowych czy równych chodników