Coraz bardziej doceniam kolarstwo romantyczne. To określenie towarzyszy mi teraz znacznie częściej niż takie pojęcia jak wytrzymałość beztlenowa, moc eksplozywna, strefy tętna, FTP czy interwały. Może to efekt lockdownu i epidemii, a może po prostu dojrzewania.
Tag: Yolobike
Drużyna z ambicjami
O trzy miesiące za późno, ale jest! Wpis poświęcony drużynie Yolobike Sypniewski MTB, który przez stan epidemii i paraliż startowy musiał trochę poczekać. Ale kiedy wszystko powoli wraca do normalności, mogę Wam napisać kilka słów o naszej ekipie. W końcu jestem jej matką-założycielką.
Pinarello Dogma F8 – recenzja
Mówisz Pinarello – myślisz Dogma. Tym razem napiszę trochę o moim nowym rowerze, który zastąpił Cube Axial Race. Miał być lepszy, szybszy, ładniejszy – i taki właśnie jest! Nie odbierzcie tego jako próbę pochwalenia się nową maszyną, bo przecież inni mają lepsze. Ale warto przeczytać recenzję i dowiedzieć się, czy Dogma F8 to rower marzeń.
Rajdy w czasach epidemii
Kto by pomyślał, że nasze kolarskie życie z dnia na dzień przewróci się do góry nogami. Jeszcze niedawno cieszyliśmy się z ustawek kolarskich i planów zawodniczych na ten sezon, a tymczasem musimy jeździć solo lub tylko we dwójkę. To nie to samo.
Test butów rowerowych XLC
Kiedy myślisz o nowych butach rowerowych i nie możesz zdecydować się na konkretną firmę, to z pomocą przychodzi sklep rowertour.com, który proponuje produkty niemieckiej marki XLC. Choć na początku nazwa może Ci nic nie mówić, to po czasie przekonasz się, że to solidne produkty za rozsądną cenę. Tak jak buty XLC CB R09. Sprawdzone!
Makarony dla kolarzy
Pasta! Pasta! Pasta! Kto nie lubi makaronów i włoskiej kuchni? Tagliatelle, penne, farfalle czy spaghetti to nie tylko uczta dla podniebienia, ale przede wszystkim źródło węglowodanów. Szczególne ważnych dla kolarzy. Zobacz przepisy na pyszne makarony.
Jeszcze będzie różowo
Każde inne tematy niż problem epidemii koronawirusa okazują się tak błahe, że nie ma sensu pisać teraz o nich na blogu. W planach był wpis o drużynie MTB, o nowych butach rowerowych oraz jeździe z Di2, ale te teksty będą musiały poczekać. Poczekać na lepsze czasy. Pytanie tylko kiedy znów będzie różowo?
Po co kolarzowi bieganie?
W sumie po nic. Bo kolarz wcale nie musi biegać, a w pewnym momencie nawet nie powinien. Ale osobiście nie widzę nic złego w lekkim wybieganiu czy w marszobiegach, szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Przeczytaj moje subiektywne odczucia z biegania, z przymrużaniem oka.