Pinarello Dogma F8 – recenzja

Mówisz Pinarello – myślisz Dogma. Tym razem napiszę trochę o moim nowym rowerze, który zastąpił Cube Axial Race. Miał być lepszy, szybszy, ładniejszy – i taki właśnie jest! Nie odbierzcie tego jako próbę pochwalenia się nową maszyną, bo przecież inni mają lepsze. Ale warto przeczytać recenzję i dowiedzieć się, czy Dogma F8 to rower marzeń.

Dlaczego Pinarello?

Nie napiszę, że ten wybór to czysty przypadek. Tak nie było. To rower, o którym od dawna marzyłam. Zakochałam się w Dogmie od pierwszego wejrzenia, gdy jedna z koleżanek przyjechała F8 na ustawkę kolarską. Przez prawie rok taką maszynę miałam z tyłu głowy i mozolnie odkładałam na nią pieniążki do świnki-skarbonki.

Pod uwagę brałam jeszcze piękne kanadyjskie Cervelo lub wspaniałego S-Works’a. Budżet jaki przeznaczałam na nowy rower to ok. 10 tys. złotych. Rzeczywistość to zweryfikowała.

Jaki powinien być ten drugi rower szosowy? Pisałam o tym wcześniej na blogu: https://yolobike.pl/kupujemy-kolejny-rower-szosowy. I o takim Pinerello jak na zdjęciu głównym w tym wpisie nadal marzę! Prawie spełniłam swoje marzenie. Jest Pinarello, jest Dogma, tylko niższy model. Ale i tak jest dobrze!

Rowery stworzone przez byłego kolarza Giovanni Pinarello i pochodzące z Cicli Pinarello w Treviso to ikona wśród rowerów. Wielka, włoska marka, na której rowerach ścigali się m.in pięciokrotny zwycięzca Tour de France Miguel Indurain, najbardziej utytułowany w historii brytyjski olimpijczyk Bradley Wiggins, a obecnie Team Ineos w składzie z Mistrzem Świata z 2014 roku Michałem Kwiatkowskim.

Aż trudno uwierzyć, ale firma istnieje na rynku od 68 lat! Obecnie zawodowe peletony ścigają się na Pinarello Dogma F12, a wcześniejszy model – Dogma F10 dostarczany był zespołowi Sky.

Pinarello to ciągła ewolucja. F8 to pierwszy rower z generacji Dogma. Potem był wspominamy F10, który różni się zwiększoną sztywnością, niższą masą oraz innowacyjnym, aerodynamicznym kształtem widelca. Z kolei w F12 została przeprojektowana rama, widelec i kierownica (lżejsze i sztywniejsze), aby zmniejszyć opory powietrza generowane przez rower i zaoszczędzić kilka watów.

Jesteście ciekawi ile kosztuje? Nowy model F12 z 2019 roku to koszt ok. 50 tys. złotych. Waga (przy hamulcach tarczowych ) ok. 8,4 kg.

Fot. Team Ineos

Rowery Pinarello to sprzęt z najwyższej półki i bez wątpienia są obiektem westchnień wielu kolarzy. Ale to nie tylko Dogma. W amatorskich peletonach zobaczycie też Pinarello Gan, Prince, 60.1 czy Razha. Zobaczcie tutaj: http://pinarello.com/.

Nowy standard

Pierwsza Dogma F8 wyszła z fabryki we Włoszech pod koniec 2014 roku. Fausto Pinarello (syn Giovaniego) zaprojektował rower, który zaczął wyznaczać nowe standardy na rynku rowerów szosowych. Opracowany przy wsparciu Team Sky w zakresie osiągów i prowadzenia oraz w fabryce Jaguara w zakresie aerodynamiki, Dogma F8 do dziś pozostaje kluczowym modelem w historii i rozwoju Pinarello na całym świecie.

Moja Dogma F8 pochodzi ze sklepu https://szybkierowery.pl/. To model w rozmiarze ramy 53, idealnym dla wzrostu 170 cm. Rama roweru wykonana jest w technologii monocoque z najwyższej klasy włókien carbonowych. Do zalet tego materiału producent zalicza niesamowitą wytrzymałość i zdolność do rozpraszania drgań. Rower zawdzięcza swoją sztywność także sztywnym osiom.

Design to kwestia gustu, ale moim zdaniem rama ma ładną szatę graficzną i sportową geometrię.

Elektronika Di2

Po raz pierwszy mogę korzystać z roweru wyposażonego w elektroniczną grupę osprzętu Shimano DuraAce Di2 z przełożeniami 2×11. Elektroniczne napędy stają się coraz popularniejsze i coraz bardziej pożądane przez kolarzy. Są też i tacy, którzy uważają, że Di2 to kolejny bajer i dodatkowe koszty. Ale jeśli ktoś przesiądzie się na rower z elektryczną zmianą przełożeń, już nie będzie chciał wrócić do tradycyjnych, mechanicznych. Dlaczego?

Bo elektryczne przerzutki są wygodniejsze w użyciu, bardziej precyzyjne, a przede wszystkim szybsze. Sam mechanizm działa trochę jak przycisk w myszce do komputera. Wystarczy lekko kliknąć w klamkomanetki, aby zmienić przełożenie. Mówiąc krótko: zainstalowane w przerzutkach mechanizmy zmieniają tryby pobierając prąd z baterii. Uwielbiam to delikatne dotknięcie przycisku, które natychmiast zmienia przełożenie. I to jest olbrzymia zmiana na plus w stosunku do mechanicznych grup osprzętu.

Wszystkie przewody (kable) i bateria są ukryte właśnie w ramie, podobnie jak wejście do ładowarki. Tak, tak. Osprzęt trzeba ładować jak np. baterię w telefonie (zamontowany wskaźnik na ramie pokazuje stopień naładowania baterii). Na szczęście nie musimy tego robić po każdej jeździe. W zależności od eksploatacji roweru powinniśmy ładować baterię po ok. 2 tys. przejechanych kilometrów.

Śmieję się mówiąc, że w przypadku kraksy lepiej upaść na lewą stronę. Tylna przerzutka zamontowana jest po prawej stronie, ale na szczęcie posiada funkcję ochrony przed upadkiem i jest dobrze obudowana (w grupie Ultegra jeszcze lepiej). W przypadku wywrotki na bok, odłączony zostaje silniczek. To zapobiega jego uszkodzeniu.

Aktualnie wszystkie ekipy World Tourowe ścigające się na Shimano używają Di2. Niestety, nowoczesnym i lżejszym komponentom zastosowanym w rowerach towarzyszy zazwyczaj skokowy wzrost ich ceny. Nawet nie chcę wiedzieć ile będzie kosztować ich wymiana.

Chcemy czy nie, elektryczne napędy stają się przyszłością poważnego kolarstwa. Cóż z tego. Elektronika elektroniką, a i tak żeby szybciej jeździć trzeba w końcu pocisnąć. Rower sam nie pojedzie.

Kierownica

Pinarello Dogma F8 zostało wyposażone w oryginalną kierownicę Pinarello Most Jaguar Carbon oraz w komponenty Most Pinarello. Ta marka od wielu lat związana jest właśnie z Pinarello. Jej produkty charakteryzuje włoski design, ultralekka waga i najwyższej jakości materiały.

Kierownica Most Jaguar jest produkowane w czterech szerokościach. 40 cm jest najwęższa, moja to 42 cm. Jej waga została określona na 245 g.

Siodełko

Siodełko ma znaczenie, o czym właśnie przekonały się moje kości kulszowe. Karbonowe Fizik Arione (300mm x 132mm, waga ok. 150 g) zamieniłam na damskie Bontrager Anja Elite z https://www.bikester.pl/. “Deska” Fizika tak dała mi się we znaki, że prawie płakałam z bólu po przejechaniu 30 km.

Trochę samoedukacji z youtube i zabawa z przyrządem do mierzenia rozstawienia kości kulszowych z http://red-bike.pl/ i dopasowałam siodełko Bontrager (270mm x 154mm, waga 225 g). Siodełko zostało zaprojektowane dla kolarek jeżdżących w pozycji nr 2 czyli dość agresywnie. Na razie nie narzekam.

Koła

Kompletny rower w wersji sklepowej posiadał karbonowe koła stożkowe Mavic 30 mm. Zamarzył mi się jednak wyższy stożek więc zamieniłam je na holenderskie koła aluminiowo-karbonowe Supra RCA Elite.

Takie koła mają karbonowe obręcze o szerokości 17 mm i profilem o wysokości 55 mm zwieńczone aluminiową powierzchnią hamującą. Zdaniem producenta, zapewnia to sprawne hamowanie w każdych warunkach pogodowych. Prawda. Sprawdziłam to podczas jazdy w deszczu.

Moja wersja Pinarello Dogma F8 nie posiada hamulców tarczowych. Żałuję, ale nie można mieć wszystkiego.

Podsumowanie

Czy Pinarello Dogma F8 to rower marzeń? Z pewnością znajduje się na liście niejednego kolarza amatora.

Lekka, sztywna, karbonowa i matowa rama, wyścigowa konstrukcja, aerodynamiczne właściwości, niska masa, elektroniczna grupa osprzętu Dura-Ace, dopracowane detale, wewnętrzne prowadzenie linek, wizulany sztos to główne zalety tego roweru. Jeśli dodać do tego koła na wysokim stożku i ciekawe dodatki jak nietuzinkowa owijka to mamy rower na miarę zawodowego peletonu. 

Minusy: cena (od 13 do 18 tys. zł w zależności od sprzedawcy i zastosowanych komponentów – grupa osprzętu, koła, itp.), droga wymiana części, delikatna rama przenosząca wszelkie drgania na kolarza.

W Dogmie F8 można się zakochać. To chyba najlepszy rower jaki mógł mi się przytrafić na obecnym poziomie wytrenowania i doświadczenia. Choć wiem, że są inne, jeszcze lepsze. Ale ja prawdopodobnie lepszego już nigdy mieć nie będę, bo za kilka lat trzeba będzie przerzucić się na kolarstwo romantyczne i wycieczki trekkingiem. Ale mimo wszystko, gdzieś ukradkiem, już odkładam na F10.

Jeden komentarz Dodaj własny

  1. Wygląda obłędnie! Wszystkie elementy zapewniające odpowiednią aerodynamikę wyglądają bardzo futurystycznie. Świetny zakup! Sam jeżdżę półamatorsko, więc do rowerów takiej klasy mi daleko. Mimo wszystko chętnie czytam takie recenzje 😉

Skomentuj Jakub Jagusiak Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *